Kiedy picie kawy szkodzi. W przypadku kawy prawdziwe wydaje się być stwierdzenie, że brak umiaru szkodzi. Udowodniono bowiem, że spożywanie tego napoju w nadmiernych ilościach może prowadzić do stanu poddenerwowania, zaburzeń psychotycznych oraz częstych stanów lękowych. Co istotne, każdy z nas na wypijaną kawę reaguje inaczej.
Teraz eksperci podkreślają jednoznacznie: sam alkohol zakrzepicy nie wywołuje, ale jej sprzyja. 2. Alkohol sprzyja wystąpieniu zakrzepicy. Prof. Piotr Jankowski, kardiolog ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie tłumaczy, że niewielkie dawki wina, pojedyncze drinki czy picie alkoholu od czasu do czasu nie wpłyną negatywnie na nasze zdrowie.
2. Właściwości antybakteryjne kefiru. W kefirze znajdziemy nawet 30 różnych mikroorganizmów, które są silniejszymi źródłami probiotyków niż te, które znajdują się w innych przetworach mlecznych. Jednym z nich jest Lactobacillus kefiri, który występuje jedynie w kefirze. Może on walczyć z licznymi infekcjami i bakteriami, w
Po ustaleniu, jakie aspekty mowy sprawiają trudności pacjentowi po udarze, można dobrać odpowiednie ćwiczenia. Przykładowo, rehabilitacja afazji motorycznej polega przede wszystkim na zachęcaniu pacjenta do jak najczęstszego mówienia. Specjalista neurologopeda lub neuropsycholog dba natomiast o to, Aby chory utrwalił odpowiednie
Dzień dobry, po wystąpieniu ataku padaczki alkoholowej, nie jest zalecane spożywanie alkoholu, ponieważ może on przyczyniać się do kolejnych ataków.Z pewnością ich ryzyko jest zwiększane proporcjonalnie do wypijanych napojów alkoholowych, dlatego osoby z takim problemem powinny na stałe zrezygnować z ich spożywania.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. data publikacji: 10:24, data aktualizacji: 15:41 ten tekst przeczytasz w 3 minuty W godzinie po spożyciu małych ilości alkoholu - nie tylko wódki, ale też kieliszka wina czy butelki piwa - ryzyko niedokrwiennego udaru mózgu dwukrotnie wzrasta - wynika z amerykańskich badań, o których informuje pismo Stroke. Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Udar niedokrwienny jest zaburzeniem czynności mózgu z powodu zablokowania tętnicy prowadzącej do niego krew. Stanowi ok. 80 proc. wszystkich przypadków udaru. W zależności od stopnia uszkodzenia tkanki nerwowej, może on prowadzić do niepełnosprawności różnego stopnia lub zgonu. Wcześniejsze prace wykazały, że regularne nadużywanie alkoholu zwiększa ryzyko udaru niedokrwiennego, podczas gdy częste spożywanie alkoholu w niewielkich lub umiarkowanych ilościach może w dłuższym czasie prowadzić do obniżenia tego ryzyka. W swoich najnowszych badaniach naukowcy z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie sprawdzali, jak wzrasta ryzyko udaru mózgu bezpośrednio po spożyciu napoju z alkoholem. Do tego celu wybrali 390 pacjentów, którzy trzy dni wcześniej przeszli udar niedokrwienny, 104 z nich spożywało alkohol w ciągu 24 godzin przed udarem, a 14 w ciągu zaledwie godziny poprzedzającej to zdarzenie. Z ostatecznej analizy wykluczono te osoby, u których z udar spowodował poważne zaburzenia mowy lub które były w bardzo złym stanie zdrowia. Naukowcy wyliczyli, że w pierwszej godzinie po wypiciu napoju z alkoholem ryzyko udaru rosło ponad dwukrotnie. Nie miało to związku z rodzajem wypijanego trunku - ryzyko rosło zarówno po spożyciu wina, piwa, jak i mocniejszych alkoholi. Co ważne, tylko jeden pacjent wypił więcej niż dwa napoje z alkoholem w godzinie poprzedzającej udar, a reszta spożyła mniejsze ilości. Gdy naukowcy wykluczyli z analizy pacjentów, którzy w godzinie przed udarem byli narażeni na inne czynniki mogące się do niego przyczynić, jak np. bardzo energiczne ćwiczenia fizyczne czy picie napojów z kofeiną, zaobserwowana zależność nie uległa zmianie. Jak komentuje prowadzący badania dr Murray A. Mittleman z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie, odkrycie to wskazuje, że spożycie małych lub umiarkowanych ilości napojów alkoholowych przejściowo podnosi ryzyko udaru. Może to wynikać z tego, że tuż po wypiciu alkoholu wzrasta ciśnienie i krzepliwość krwi, co zwiększa prawdopodobieństwo powstania zakrzepu. Zdaniem badacza, to przejściowo podwyższone ryzyko może być jednak niwelowane poprzez korzyści zdrowotne, jakie daje picie umiarkowanych ilości alkoholu w dłuższym okresie czasu. Zalicza się tu poprawę proporcji lipidów krwi oraz większą elastyczność naczyń, co ostatecznie może prowadzić do obniżenia ogólnego ryzyka udaru. Na tym etapie nie mamy wystarczających dowodów, by powiedzieć, że osoby niepijące alkoholu powinny zacząć to robić, albo że ci, którzy piją niewiele powinni przestać - mówi Mitlleman. Jak zaznacza specjalista, aby definitywnie wyjaśnić te wątpliwości trzeba będzie przeprowadzić kontrolowane badania, w których część osób będzie losowo przydzielona do grupy pijącej alkohol, a część do grupy niepijącej. (PAP) Sprawdź: Jak zapobiec udarowi? zdrowie Kto w Polsce jest najbardziej narażony na zakażeniem Omikronem Statystyki są porażające Pandemia koronawirusa trwa już dwa lata. Z nami kilka fal zachorowań, pojawiły się różne warianty wirusa, odbyło kilka tur szczepień. Jedno się jednak nie... Adrian Dąbek Trzy grupy najbardziej narażone na reinfekcję COVID-19. Eksperci ostrzegają Wraz z rozwojem pandemii COVID-19 na świecie pojawiają się nowe podwarianty wirusa. Obecnie rośnie liczba zakażonych Eksperci ostrzegają, że niedawne... Klaudia Torchała RSV — powszechny, choć może niezbyt dobrze znany wirus — może zakazić każdego, ale na największe ryzyko wystąpienia ciężkiej choroby narażone są bardzo małe dzieci i osoby w podeszłym wieku Czym tak właściwie jest wirus RSV (syncytialny wirus oddechowy) i dlaczego nie słyszałem o nim? Co nosić na głowie w te upały? Tylko niektóre nakrycia ochronią przed udarem i oparzeniem Gdy temperatura powietrza sięga 30 stopni Celsjusza, a słońca nie przysłania nawet najmniejsza chmura, wyjście z domu bez stosownego ubrania się to ogromne... Paulina Wójtowicz Odwodnienie - przyczyny, objawy, diagnostyka. Kto jest narażony na odwodnienie? Odwodnienie to nic innego jak brak w organizmie odpowiedniej ilości płynów, które umożliwia prawidłowe funkcjonowanie. W tym przypadku bardzo istotna jest... Iwona Szadkowska Oni są najbardziej narażeni na małpią ospę. Cztery grupy ryzyka według WHO Blisko 1,5 tys. przypadków w przeszło 30 krajach świata, w tym także w Polsce – małpia ospa zwiększa swój zasięg i budzi coraz większy niepokój. Eksperci... Paulina Wójtowicz Śpisz na brzuchu? Stomatolog apeluje, aby tego nie robić. Najbardziej narażone są dzieci Pozycja, w jakiej śpimy, ma wpływ nie tylko na nasz kręgosłup czy mięśnie, ale również na zgryz. Jak się okazuje, najgorsze dla zębów jest częste spanie na... Anna Górska Czy piłkarze są bardziej narażeni na choroby mózgu? Powiedzieć, że kontuzja to dla piłkarza chleb powszedni, to szczyt truizmu. Piłka nożna, jako sport kontaktowy, ryzyko odniesienia różnego rodzaju urazów ma... Paulina Wójtowicz Dziewczyna ReZigiusza przeszła udar w wieku 27 lat. Apeluje do stosujących antykoncepcję hormonalną Pod koniec kwietnia Remigiusz Wierzgoń, w sieci znany jako ReZigiusz, wyznał, że jego dziewczyna trafiła do szpitala. Dopiero po kilku tygodniach okazało się, że... Monika Tatara Syndrom złamanego serca, czyli zespół Takotsubo Czy złamane serce może fizycznie boleć? Okazuje się, że jak najbardziej. Osoby, które doświadczają nagłego i silnego stresu lub innego stanu emocjonalnego, mogą... Hanna Szczygieł
Gdy za oknem słońce i wysokie temperatury, chętniej sięgamy po alkohol. Rozluźnia, przyjemnie chłodzi – nieodłączny towarzysz sezonu urlopowego. Jak się okazuje, zimne piwo czy drink z palemką to najgorszy z możliwych wyborów latem. Ekspertka tłumaczy, czym może się skończyć wakacyjne popijanie drinków. spis treści 1. "Nawet bezalkoholowe smakowe piwo to nie jest dobry wybór" 2. A może drink z palemką? 3. Alkohol a upały – tragiczne skutki 4. Czy latem można pić alkohol? rozwiń 1. "Nawet bezalkoholowe smakowe piwo to nie jest dobry wybór" Zimne piwo nad wodą? Gasi pragnienie, nawadnia, poprawia pracę nerek – te przekonania towarzyszą nam od dziesiątek lat. Dlaczego to mity i czym może grozić picie piwa podczas upałów? Piwo to w głównej mierze woda – ok. 92 procent, więc picie go powinno służyć nawodnieniu organizmu. Niestety tak nie jest, bo w piwie znajdziemy oczywiście też alkohol etylowy, ekstrakt, dwutlenek węgla. W złocistym trunku są również składniki odżywcze, takie jak węglowodany oraz minerały i witaminy – śladowe ilości witaminy z grupy B, ale też potas, magnez, sód, fosfor i jod. Brzmi dobrze, ale w rzeczywistości to nie jest żadne źródło składników odżywczych. - Piwo to maltoza, czyli cukier, plus ewentualnie witaminy z grupy B, które przecież czerpiemy z innych produktów spożywczych. Nie traktowałabym piwa jako dobrego źródła witamin – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdr. Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, autorka wielu książek i publikacji naukowych. Piwo to puste kalorie, ale przede wszystkim jeden z najgorszych wyborów w gorące dni, gdy trzeba zadbać o nawodnienie organizmu. Po pierwsze piwo hamuje wydzielanie wazopresyny, a ten hormon bierze udział w regulowaniu gospodarki wodnej organizmu. Ponadto piwo daje efekt diuretyczny – badania wskazują, że 1 g etanolu zawarty w piwie wydalany jest w z organizmu w postaci aż 10 ml moczu. Piwo nawet w niewielkiej ilości działa moczopędnie głownie za sprawą alkoholu wpływającego na przysadkę mózgową. Wysokie stężenie potasu w stosunku do sodu (4:1) dodatkowo potęguje to działanie trunku. Organizm potrzebuje też więcej wody na spalenie alkoholu. W efekcie, zwłaszcza podczas upałów, popijanie zimnego piwa może skończyć się groźnym w konsekwencjach odwodnieniem organizmu, zwłaszcza, że wydzielanie potu, czyli pozbywanie się płynów z organizmu, jest wzmożone. Zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej wskutek odwodnienia mogą być źródłem osłabienia, mdłości czy wymiotów i bólu głowy. Ale w skrajnych przypadkach raczenie się alkoholem podczas upału może skończyć się skokami ciśnienia krwi, zaburzeniami rytmu serca, a także zaburzeniami na tle neurologicznym. Długotrwałe odwodnienie może prowadzić bezpośrednio do śmierci. Dietetyczka dr Hanna Stolińska zwraca uwagę na jeszcze jedno niebezpieczeństwo: - Sezon picia alkoholu na zewnątrz niesie za sobą konsekwencje w postaci przytycia, bo to puste kalorie. A dodatkowo zwiększa się apetyt, więc często alkoholowi towarzyszą przekąski. Co więcej, piwa smakowe mają dużo syropu glukozowo-fruktozowego, który jest co prawda tanim zamiennikiem cukru, ale powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej wisceralnej na narządach wewnętrznych, w tym otłuszczenie wątroby – akcentuje ekspertka. Zdaniem dietetyczki nawet piwo bezalkoholowe nie jest dobrym wyborem na upalne, letnie dni. 2. A może drink z palemką? Zamiast piwa może więc elegancki drink z palemką? Niewielka ilość mocnego alkoholu, dodatek soku lub syropu smakowego i lód. Brzmi dobrze, a jeszcze lepiej sączy się takie drinki na plaży czy w restauracji. Poza alkoholem, którego skutki mogą być tragiczne w konsekwencjach zwłaszcza latem, są jeszcze dodatki – nadmiar cukru pod postacią soku, nektaru czy syropu barmańskiego to nie tylko widmo przybrania na wadze. - Dodatkowo to duże obciążenie zwłaszcza dla trzustki i wątroby. Cukier jest prozapalny dla organizmu, a w dodatku trzustka musi intensywnie pracować przez długi czas, bo drinki często pijemy przez wiele godzin. Co to oznacza? Non stop wyrzut insuliny. Wątroba z kolei skupia się na trawieniu alkoholu, bo jest to trucizna, którą ten organ chce szybko zmetabolizować. A to skutkuje zwiększonym odkładaniem się tłuszczu z pokarmu – ostrzega dietetyczka kliniczna, dr Stolińska. 3. Alkohol a upały – tragiczne skutki Choć jedno piwo czy jeden drink nie wydają się być dużym zagrożeniem, to lekarze alarmują – nawet niewielkie ilości alkoholu etylowego są groźne dla zdrowia. - Żaden lekarz i dietetyk nie powinien powiedzieć, że jest choćby minimalna dawka alkoholu dobra dla organizmu. WHO potwierdza to, akcentując, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. Przyjmuje się co prawda, że dla mężczyzny dopuszczalna bezpieczna ilość alkoholu to 2 kieliszki, dla kobiety 1, ale ja wolałabym się nie podpisywać pod zalecaniem komukolwiek alkoholu – informuje dr Stolińska. Picie alkoholu – zwłaszcza gdy temperatury sięgają 30 stopni Celsjusza – ma negatywny wpływ na pracę serca i układ krążenia. Stanowi więc realne zagrożenie dla osób borykających się z nadciśnieniem, miażdżycą i innymi chorobami układu krążenia. - Rozszerzają się naczynia krwionośne – picie alkoholu zwiększa ryzyko udaru, zawału, zwłaszcza dla osób narażonych na choroby układu krążenia, a także dla osób otyłych, a tych mamy już ponad 60 procent w Polsce. Picie alkoholu w upały często kończy się bardzo groźnymi sytuacjami – ostrzega ekspertka. Wzrost ciśnienia krwi, efekt rozgrzewający alkoholu – to dwa czynniki, które sprawiają, że chętniej po alkoholu kierujemy swoje kroki w stronę wody. Jednak skok do basenu czy jeziora z lodowatą wodą może zakończyć się nawet śmiercią – i bynajmniej nie chodzi o utonięcie, które, jak szacuje WHO, każdego roku może być przyczyną zgonu ok. 320 tysięcy osób. W Polsce w 2020 roku odnotowano 483 przypadki utonięć – aż 70 procent utonięć latem jest skutkiem alkoholu. Jednak rozgrzany alkoholem organizm i zimna woda mogą prowadzić przede wszystkim do szoku termicznego – skurcz mięśni czy skurcz krtani mogący prowadzić do tzw. suchego utonięcia, hiperwentylacji, utraty świadomości czy wreszcie nagłe zatrzymanie krążenia. To potencjalne skutki relaksu nad wodą w towarzystwie piwa czy drinka. 4. Czy latem można pić alkohol? Jeśli mamy na niego ochotę, to pamiętajmy, że najbezpieczniejszą porą jest wieczór, gdy temperatura spada. A najlepszym wyborem będzie lampka wina, które zawiera polifenole znane z silnych właściwości antyoksydacyjnych, na co zwraca uwagę dietetyczka. Dodaje także, że spotkaniom przy alkoholu powinna towarzyszyć woda z dodatkiem cytryny, by zniwelować skutki alkoholu – przede wszystkim odwodnienia. - Podczas upałów sięgajmy po prostu po wodę mineralną. Choć dobieramy ją do stanu zdrowia, to dobrym wyborem będzie woda średniozmineralizowana zmieszana z wysokozmineralizowaną, by uniknąć konsekwencji utraty minerałów i elektrolitów wraz z potem – tłumaczy ekspertka. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Rekomendowane przez naszych ekspertów Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Co się wydarzy, gdy mimo ostrzeżeń lekarzy i farmaceutów wypijemy jakiś procentowy napój podczas antybiotykoterapii? Cóż, wiele zależy od tego, jaki lek popijemy alkoholem i jaka jest nasza wrażliwość na dane substancje. U niektórych może nie być żadnej reakcji, zaś u innych alkohol w połączeniu z lekiem może wywołać nudności, wymioty, bóle głowy, a nawet drgawki. Czytaj też: Antybiotyk a wino. Kiedy można wypić lampkę wina po antybiotyku? Kiedy można wypić piwo po antybiotyku? Pewne jest, że alkohol może zaburzać metabolizm substancji wchodzących w skład leków. Jednak nie tylko alkohol może być niebezpieczny w połączeniu z medykamentami. Popijanie leków sokiem grejpfrutowym, kawą, mlekiem – wszystko to wpływa na działanie tabletek i może prowadzić do poważnych skutków ubocznych. Przed zażyciem każdej substancji należy czytać ulotkę dołączoną do opakowania, gdzie dokładnie mamy napisane, jak stosować leki – czy po jedzeniu, czy na czczo, a także możliwe skutki uboczne. Niewłaściwe stosowanie produktu może nasilić skutki uboczne. Wtedy należy niezwłocznie udać się do lekarza. Czy można brać antybiotyki i pić alkohol? Zobacz wideo: Czy artykuł okazał się pomocny?
Udar mózgu - to jedna z głównych chorób, które mogą prowadzić nawet do śmierci. Po zakończeniu tego procesu jest zakłócony przepływ krwi, która występuje w mózgu u ludzi. Dlatego pacjent może stracić nie tylko koordynacji, ale także świadomości. Przeżywa kilka uderzeń na brak tlenu w mózgu, komórki zaczynają obumierać, że źle odbija się na kondycji ludzkiej. Statystyki pokazują, że w ostatnich latach ludzie cierpią z powodu uderzeń, coraz bardziej i bardziej. Wszystkie pozostałe niezdrowy tryb życia i złe nawyki. korzyści z alkoholu Może każdy myśli alkohol sto procent jest szkodliwe dla organizmu i nie może przynieść żadnych korzyści. Jednak naukowcy udowodnili, że pozornie toksyczny produkt może być użyteczne dla ludzi. Twierdzą oni, że w małych dawkach, alkohol może być korzystne dla nikogo .Ale to nie wszystko o napoje, alkohol przydatna zawierać następujące: Cognac. Wino czerwone. Wódka . Ale na co dawkowanie jest nieszkodliwy dla ludzi, twierdzą naukowcy na całym świecie, ktoś mówi, że w dniu, trzeba tylko 1 łyżka likieru, którzy twierdzą, że kwota ta nie powinna przekraczać 1 łyżeczkę i pić, a niektórzy uważają,że ludzie powinni pić dziennie przez co najmniej 100 mililitrów napoju. . Ale warto zauważyć, że można pić tylko napoje jakości - mogą przynieść korzyści tylko ciało. Jeśli wolisz pić wino, należy wybrać tylko czerwone wytrawne. Mówiąc o słodkich napojów, które zawierają one duże ilości alkoholu, które mogą mieć wpływ na zdrowie każdej osoby, nie można powiedzieć, że miał udar. Dlatego napoje takie nie są zalecane do użycia. dzień pić nie więcej niż 50 mg koniaku lub wódki .Jeśli zdecydujemy się na wino, można zwiększyć dawkę do 150 mililitrów. Musimy pamiętać, że nie straszne dla osoby alkoholu i jego konsumpcji w dużych ilościach. niebezpieczeństwa alkoholu Mówiąc o ludzi cierpiących na udary powinni zrozumieć, co alkohol może być jedną z głównych przyczyn chorób człowieka. Ale to jest regularne spożywanie alkoholu, które mogą rozwinąć się w pijaństwo. Jeśli chodzi o alkoholików, że to hobby może przybliżyć chorobę przez 10-15 lat. W przypadku człowieka, który miał skłonność do udaru mózgu i nadal pić po chorobie, jego śmierć może nastąpić w ciągu 2-3 można bezpiecznie odpowiedzieć na pytanie, czy ludzie mogą pić alkohol po udarze. Zdecydowanie : brak .Alkohol może być korzystne dla osób cierpiących na takie choroby, w minimalnych dawkach tylko. Alkohol może rozszerzać naczynia krwionośne, ale ostatecznie wrócili z piorunami prędkości zaczyna się wąski. Ale ci, którzy piją często i bez problemów z naczyń krwionośnych, ponieważ suche i stają się kruche. A alkohol będzie prowokować tylko uszkodzenie naczynia, a wkrótce zostaną one pokryte pęknięć. można bezpiecznie powiedzieć, że alkohol dla osoby doznał udaru mózgu jest wrogiem numer jeden, co może prowadzić do takich przykrych konsekwencji: śmierć. rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Powstanie nadwagi. udar niedokrwienny Podwyższony poziom cholesterolu. Ale najgorszą rzeczą dla osoby cierpiącej na udar, alkohol w święta, kiedy ludzie piją mało i często. Jest to z następujących powodów: Ponieważ mała dawka może nastąpić znaczny spadek ciśnienia. alkohol uszkadza naczynia krwionośne. interesujący film i niebezpieczeństwa związane z alkoholem: alkohol i udar człowiek, który doznał udaru mózgu może jeszcze pić alkoholu, ale jeśli wiesz, kiedy przestać, aw każdym razie nie zwiększać dawki. można pić tylko kruchą wino, które mogą być przydatne dla organizmu. Ale picie czerwonego wina może mniej niż 150 gramów dziennie .Należy również zauważyć, że należy preferować wyłącznie naturalnych win, fałszowanie może tylko zaszkodzić zdrowiu ludzkiemu. Ale każdy dzień nie powinien pić alkoholu, powinno zająć nie więcej niż dwa razy w i nawet nie do przyjęcia w następujących przypadkach picia: Człowiek nie ma siły, a on nie będzie w stanie powstrzymać się, raz popijając alkoholem. Po pełnym przywróceniu funkcji ruchu. Po chorobie osoba nadal jest leczona medycznie. Warto pamiętać, że alkohol i napoje alkoholowe są niezgodne ze sobą. Osoba cierpiąca na przewlekły alkoholizm. To znaczy, że ludzie, którzy przeżyli udar mózgu, mogą pić alkohol, ale to tylko czerwone wino. Aby nie zaszkodzić zdrowiu przed użyciem alkoholu, należy skonsultować się z lekarzem.
Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego 8,1 na 10 tysięcy osób umiera w Polsce na choroby naczyń mózgowych, w tym przede wszystkim na udary mózgu. Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że w 2012 roku stanowiły one drugą najczęstszą przyczyną zgonów na świecie (11,9%). Śmiało można stwierdzić zatem, że udar mózgu jest chorobą cywilizacyjną niosącą ogromne zagrożenie trwałej niepełnosprawności, a często nawet śmierci. Jak zapobiec udarowi mózgu? Chociaż udary mózgu dzielą się na niedokrwienne, stanowiące ok. 80-90% wszystkich udarów oraz udary krwotoczne stanowiące 10-20% przypadków to przyczyny powstawania w obu przypadkach wskazują na złą kondycję naczyń, które stają się niedrożne lub pękają, przez co z czasem do określonych obszarów mózgu dociera zbyt mało krwi z tlenem i substancjami odżywczymi niezbędnymi do funkcjonowania mózgu. Zła kondycja naczyń to najczęściej efekt złej diety i złego stylu życia czemu jesteśmy w stanie zapobiec dbając o jakość spożywanego jedzenia, aktywność fizyczną, rezygnacją z używek takich jak papierosy i alkohol. Dzięki temu jesteśmy w stanie skutecznie ograniczyć ryzyko wystąpienia udaru i tym samym trwałego kalectwa czy śmierci. W diecie przede wszystkim należy ograniczyć wysoko przetworzoną żywność, sól i tłuszcze nasycone oraz cukier, które osadzają się w naczyniach w formie blaszki miażdżycowej, co powoduje zamykanie się naczynia i coraz mniejszą przepustowość. Ważne jest, aby w diecie pojawiało się dużo warzyw i owoców, a także nienasycone tłuszcze takie jak oliwa z oliwek czy ryby. Te pozwalają obniżać ciśnienie krwi i pozytywnie wpływać na kondycję naszych naczyń. Bardzo istotnym elementem jest ruch, który powinniśmy włączyć do naszej codzienności. Aktywny styl życia pozwala skutecznie obniżać ciśnienie i wzmacniać cały układ krążenia – zarówno naczynia, ale i serce. Ruch pozwala zwalczyć nadwagę, która jest jedną z przyczyn wysokiego ciśnienia, które jest z kolei bezpośrednią przyczyną występowania udaru mózgu. Szacuje się, że rzucenie palenia papierosów obniża ryzyko wystąpienia udaru aż o 50%! Podobnie wygląda kwestia picia alkoholu, którego także należy unikać. Komu grozi udar mózgu? Największym ryzykiem wystąpienia udaru mózgu są osoby po 65. roku życia. Szacuje się, że z każdą dekadą życia podwaja się ryzyko udaru, ale ilość udarów rośnie także wśród osób młodszych po 40. roku życia, a nawet po trzydziestce. Wynika to z tempa życia, wysokiego poziomu stresu utrzymującego się przez długi czas, złej diety, braku snu i odpoczynku i diety opartej o fast foody i żywność wysoko przetworzoną spożywaną „w biegu”. Według statystyk, najczęściej udaru doświadczają mężczyźni. Ryzyko wystąpienia udaru znacząco rośnie również u osób, które już doświadczyły wcześniej udaru mózgu lub tzw. mikroudaru, czyli przemijającego niedokrwienia mózgu. Jak wygląda życie po udarze? Od udaru można i warto się chronić. Życie po udarze o ile uda się pacjentowi przeżyć zmienia dotychczasowe życie człowieka o 180 stopni. Staje się on uzależniony od innych, wymaga stałej opieki, długotrwałej rehabilitacji, a często nie jest w stanie wrócić do pełnej samodzielności. Chory po udarze często nie może pogodzić się z nową rzeczywistością, wykluczeniem społecznym, kalectwem, stratą pracy i choruje na depresję, co dodatkowo utrudnia leczenie. Bardzo ważne jest więc wsparcie bliskich i przyjaciół, aby pacjent miał motywację do podejmowania trudu rehabilitacji i walkę o powrót do życia. Udar mózgu stanowi bardzo ważny problem nie tylko medyczny, ale również społeczny. Efektem długotrwałej niesprawności oraz inwalidztwa są poważne konsekwencje socjalne i ekonomiczne zarówno chorych jak i ich rodzin. Aspekty ekonomiczne mają związek nie tylko z kosztami leczenia szpitalnego, ale przede wszystkim z długotrwałą rehabilitacją. Aż 60% osób po udarze pozostaje w mniejszym lub mniejszym stopniu niepełnosprawnymi ruchowo. Mniej więcej połowa chorych jest niesamodzielnych. Nie są w stanie chodzić, samodzielnie jeść, ubrać się czy zadbać o swoją higienę i wymagają stałej opieki.
czy po udarze można pić alkohol