Natasza Urbańska jest żoną Janusza Józefowicza od 2008 roku. Wychowują wspólnie 13-letnią córkę Kalinę. Poznali się w teatrze "Studio Buffo", w którym to Janusz Józefowicz był szefem, a Natasza Urbańska jego uczennicą. Artystka opowiedziała o tym, jak jej mąż dojrzał do partnerskiej relacji między nimi. To miałoby pomóc w podreperowaniu sytuacji finansowej. Celebrytka jednak zdecydowanie temu zaprzecza. Szybciej sprzedamy warszawskie mieszkanie niż naszą oazę spokoju i piękne wspomnienia - przekazała Natasza Urbańska w rozmowie z "Na żywo". Natasza Urbańska znakomitym wykonaniem i interpretacją utworu "Cykady na Cykladach" Kory zdobyła serca publiczności na festiwalu w Opolu. Po jej występie stało się coś, na co mogli liczyć tylko wybrani artyści. Tego nie było w planie, a Natasza Urbańska była mocno zaskoczona. Jak zareagowała? Natasza Urbańska razem z Januszem Józefowiczem wychowują 14-letnią córkę Kalinę. Ostatnio sporo kontrowersji wywołał fakt, że ich latorośl wystąpiła w reklamie, mając przekłuty nos Ta opublikowała nowy post na Instagramie, w którym odniosła się do występu. 26 lutego odbyły się krajowe preselekcje do tegorocznej Eurowizji. Natasza Urbańska po raz kolejny próbowała Vay Tiền Nhanh Ggads. fot. ONS Amerykański sen Nataszy Urbańskiej (33) stał się rzeczywistością. Choć tydzień spędzony w studiu nagrań znanego producenta Jima Beanza był dla niej czasem morderczej pracy, gwiazda jest bardzo zadowolona z efektów. – To było wyzwanie, bo do tej pory śpiewałam covery, a teraz z Jimem sami wymyślaliśmy piosenki. Jestem współautorką tekstów do trzech z nich – mówi „Party” Natasza. Z Beanzem spędziła tydzień, pracowała po 12 godzin dziennie. Do skutku szlifowała angielski akcent, czego efekty słychać w nagraniach. Jim Beanz uważa, że Natasza ma szanse, aby zrobić karierę na zachodnim rynku. I nie są to tylko puste słowa. Już podpisał z Urbańską kontrakt na wydanie płyty. Album ma się ukazać w Stanach, być może jeszcze w tym roku. Gotowych jest pięć piosenek, a amerykańska agentka Nataszy podjęła już rozmowy z innymi producentami, którzy mają pracować nad kolejnymi. Wśród nich jest Pharrell Williams, współproducent ostatniego albumu Madonny. (SB) Kolejna polska gwiazda marzy o światowej karierze.. Natasza Urbańska płytę nagrywa od kilku lat. Ale jak twierdzą wtajemniczeni muzyczny projekt jest coraz bliżej końca niż początku. Piosenkarka na początku lutego wyjedzie do USA, żeby w końcu nagrać nowe piosenki. Takie ma przynajmniej plany. Nad nowymi utworami Urbańskiej mają pracować producenci znani ze współpracy z Whitney Houston. Czy to okaże się przepustką do przebojowych piosenek, których Nataszy brakuje jak na lekarstwo? Gwiazda wiąże ze swoim wyjazdem spore nadzieje. Przyznaje, że od wielu już lat marzyła o nagraniu wyjątkowego albumu, ale dotąd nie miała okazji. Oficjalnie w karierę Nataszy nie miesza się już jej mąż Janusz Józefowicz, który zajął się zbieraniem materiałów do ekranizacji Metra. Urbańska spędzi w Los Angeles tylko dwa tygodnie. To niewiele, ale na więcej nie może sobie pozwolić, bo w marcu rusza program "Bitwa na głosy". W tym programie Urbańska ma się oficjalnie zaprezentować w roli jurora. Nowa płyta ma się ukazać jeszcze w tym roku. Kiedy? Tego nikt nie jest w stanie ocenić. Ale jeśli fani Edyty Bartosiewicz czekają na jej płytę już osiem lat, to i na Nataszy mogą poczekać… TRICOLORS/East News/ Natasza Urbańska pokazała córkę! Kalina przerosła już swoją mamę Natasza Urbańska pochwaliła się pierwszy raz od dawna prywatnym zdjęciem! Aktorka pokazała swoją córkę Kalinę, a fani sprzeczają się, do kogo dziewczyna jest podobna. Natasza Urbańska od jakiegoś czasu nie chwali się swoim prywatnym życiem tak jak kiedyś. Artystka postanowiła ze swoich mediów społecznościowych uczynić bardziej zawodowe i publikuje zdjęcia z profesjonalnych sesji fotograficznych i posty związane z jej najnowszym singlem "Ile". Jednak wakacyjna atmosfera i wspólnie spędzony czas z córką zachęciły Nataszę do pochwalenia się wspólnym zdjęciem z pociechą. Fani pamiętają Kalinę jako malutką dziewczynkę, która towarzyszyła słynnym rodzicom podczas większych wydarzeń kulturalnych, tymczasem córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza jest już naprawdę duża, a jej mama przyznaje, że Kalina dawno już ją przerosła! Córka Nataszy Urbańskiej zmieniła się nie do poznania! "Kalina z urody cała Mama" Natasza Urbańska postanowiła pokazać zdjęcie, na którym przytula córkę ramię w ramię. Obie panie pozują w różowych czapkach i mają na sobie stroje kąpielowe . Natasza Urbańska dumnie podpisała zdjęcia: Kocham Cię moja dziewczyno 🌸 Matka i córka 🌸 Fani nie kryją zaskoczenia, że Kalina jest już tak duża! Dziewczynka dostała mnóstwo komplementów, a fani nie mogą się nadziwić, że 13-latka już tak wyrosła: Matko Boska, to jest już taka duża Kalina?! 🔥 Jest już wyższa już ode mnie... 😂 - przyznaje Natasza Urbańska Jak siostry 😀🌻🌞 To siostra Nataszy? 👍 - śmieją się fani. Choć Natasza Urbańska pokazała zaledwie fragment twarzy Kaliny, to fani sprzeczają się, do kogo jest bardziej podobna: Kalina z urody cała Mama ❤️ niestety, cały tata🤷‍♀️ Czemu niestety...? Tata akurat jest zaje...sty😎 - stwierdza zaskoczona Natasza Urbańska. No z wyglądu bardziej do taty, przynajmniej z profilu. Tata może i zaje.... sty, ale urodę lepiej odziedziczyć po Pani 😉 - wyjaśnia... ONS Natasza Urbańska musi podbić Polskę To warunek jej kariery w Stanach Choć Nataszy Urbańskiej nie można odmówić wyjątkowej urody i talentu (świetnie śpiewa i tańczy), to jednak artystka ma ogromny problem z podbiciem serc polaków. Jak dotąd nie wygrała w żadnym z programów, w których do tej pory brała udział. W "Tańcu z gwiazdami" pokonała ją Ania Mucha, w "Bitwie na głosy" Piotr Kupicha, w "Jak oni śpiewają" Agnieszka Włodarczyk. Urbańska jednak się nie zraża. Właśnie kończy nagrywać swoją solową płytę, na której pojawią się tylko anglojęzyczne piosenki. To zaś dlatego, że Urbańska zamierza podbić amerykański rynek. Jak jednak donoszą "Gwiazdy" warunkiem jest wcześniejsze podbicie rodzimego rynku. - W sierpniu Natasza jedzie do Los Angeles. Będzie tam nagrywać teledysk, a także zagra zamknięty koncert dla ważnych producentów. - powiedziała tygodnikowi osoba z wytwórni. - Warunkiem wejścia na rynek amerykański jest sukces w Polsce. Musimy mieć co najmniej złotą płytę, by zacząć promocję za oceanem. - dodał rozmówca. Z tym zaś może być problem. daks Natasza Urbańska wróciła z nowym teledyskiem! Lepszy niż "Rolowanie"? Natasza Urbańska wróciła z nowym teledyskiem! Lepszy niż "Rolowanie"? Natasza Urbańska wróciła z nowym singlem! W sieci pojawił się teledysk do piosenki "Na końcu" - w takiej wersji Nataszy jeszcze nie słyszeliście! Czy uda jej się podbić rynek z nowym utworem? Posłuchajcie i oceńcie sami! Nowy teledysk Nataszy Urbańskiej Nowy teledysk Nataszy Urbańskiej powstawał w... gorącym Omanie. Zapowiada on nowy etap na muzycznej drodze popularnej gwiazdy. Czy będzie hitem? To zależy od Was! Całą płytę najprawdopodobniej usłyszymy jesienią. Zobacz także: Natasza Urbańska ścięła i przefarbowała włosy! "Chyba jednak wiosna idzie"! Zobaczcie, jak wygląda! Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl O koncercie „Solidarni z Ukrainą” zrobiło się bardzo głośno i to niestety nie za sprawą szczytnego celu tej imprezy, a za sprawą afery dotyczącej pieniędzy. Najpierw Super Express napisał, że Justyna Steczkowska – które swoje honorarium przekazała na Caritas – była jedyną osobą, która dostała pieniądze za występ. Zszokowana Steczkowska zarzuciła tabloidowi oraz cytowanym koleżankom z branży – kłamstwo [czytaj tutaj]. W odpowiedzi Edyta Górniak przyznała, że: Producent w swojej uprzejmości pokrył wyłącznie koszty mojej ekipy, transportu i hotelu. – a Justynie Steczkowskiej zagroziła sądem [zobacz tutaj]. Wtedy Steczkowska postanowiła ujawnić konkretne kwoty. Ile zatem Edyta Górniak dostała za występ na charytatywnym(?) koncercie „Solidarni z Ukrainą”? Justyna ujawniła, że było to 22 tysięcy złotych! Edyto, czekam na zaproszenie do sądu, w którym przedstawisz sędziemu rzetelne i uzasadnione koszty uczciwie, 🙏 że potrzebujesz zł (bo tyle zażądałaś od TV), żeby zaśpiewać dwie piosenki na „charytatywnym koncercie”. Nadal wierząc, że masz „miłość i pokój w sercu” przestaniesz mnie atakować. – zadrwiła. Podała też link do serwisu Pompnik, gdzie znajduje się potwierdzenie jej słów. Natasza Urbańska zainkasowała za zaśpiewanie jednej piosenki aż 8 tys. zł, Izabela Trojanowska – 5 tys. zł, zespół Blue Cafe – 6 tys. zł, polsko-ukraińska kapela Enej razem z chórem – „jedynie” 2 tys. zł, Ryszard Rynkowski – 10 tys. zł, Edyta Górniak – 22 tys. zł. Najwięcej zgarnęła Maryla Rodowicz, bo aż 40 tys. zł. Jak się okazuje także inne gwiazdy, które występowały „charytatywnie”, zgarnęły niezłe sumki. screen “Spotkanie z szefami amerykańskich wytwórni, legendami branży muzycznej, producentami klipów i filmów …niezapomniane przeżycie, i marzenie każdego artysty” – Natasza wizycie w Bollywood i Filadelfii, wytwórnia Rokket Music zabrała Nataszę do podróż Nataszy do USA zorganizowana przez Rokket Music znów się okazała dużym sukcesem. Niezależna międzynarodowa wytwórnia muzyczna, Rokket Music (która stworzyła także projekt Poland…Why Not), zabrała Nataszę do Miasta Aniołów, gdzie artystka przecierała szlaki w celu zrealizowania drugiego, poza Poland…Why Not, projektu z tą wytwórnią, czyli nagrania debiutanckiej, solowej płyty, która ma zostać wydana także poza granicami naszego kraju. Pierwsza polska artystka pop, która ma ogromną szansę osiągnąć sukces za granicą, spotkała się z kilkoma najważniejszymi osobami z branży muzycznej. To właśnie Rokket Music daje jej możliwość bezpośredniego kontaktu z osobami decyzyjnymi na amerykańskim rynku muzycznym, co w przypadku zrobienia kariery międzynarodowej jest kilkudniowej wizyty w mieście największych legend muzyki popularnej, Urbańska spotkała się z przedstawicielami wytwórni odpowiedzialnych za stworzenie gwiazd, których sława obiegła cały świat! Jedna z nich to Interscope, wytwórnia, która może pochwalić się sukcesami takich sław jak Lady Gaga, NERD, Kelis, Gwen Stefani, Mary J. Blige, i wielu innych. W Interscope Natasza była także na prywatnym nagraniu samego Akona, artysty rap i R&B, gdzie poznała również Jimmy’ego Iovine – legendarnego prezesa Interscope-Geffen-A&M. W Interscope miała spotkania z kilkoma osobami z managementu, takimi jak Steve Berman, Dyrektor Marketingu, i Evan Peters odpowiedzialny za artystów i ich rozwój (A&R).Natasza spotkała sie także z Adaamickiem, z myślą o współpracy przy jej solowym albumie. Adaamick to ceniony autor tekstów, kompozytor, oraz producent. Pisał utwory dla Kelly Clarkson, ma na swoim koncie także kompozycję „3 Words” , która w wykonaniu australijskiego zwycięzcy programu Idol (Guy Sebastian) osiągnęła status sześciokrotnej spotkała się także z Jenn Littleton, jedną z najbardziej cenionych profesjonalistek w marketingu muzycznym, pracującą wcześniej w Interscope, a obecnie prowadzącą wytwórnie takich sław jak Kiefer Sutherland czy Matthew McConaughey. Jenn prawdopodobnie zostanie niezależną konsultantką Nataszy w USA w zakresie Schur, legenda rynku muzycznego, producent filmowy i założyciel SureTone Records (The Cure, Limp Bizkit), był kolejną osobą na liście spotkań. Jordanowi spodobała się nie tylko muzyka Nataszy, ale także jej talent aktorski – artystka będzie brana pod uwagę przy nadchodzących rolach. Warto wspomnieć, że dwa filmy Schura zostaną zaprezentowane na Festiwalu Filmowym w Sundance – jeden z Robertem de Niro, a drugi z Keanu Reeves’em w roli środę Natasza miała spotkanie z Markiem Williamsem, prezesem Columbia Records – wytwórni Beyoncé, Bruce’a Springsteena, Celine Dion, AC/DC, Davida Bowie, a także Susan Boyle znanej z brytyjskiej edycji program “Mam Talent”. Poznała także Dona Griersona odpowiedzialnego za wiele hitów i karier takich znakomitości jak Celine Dion, Tina Turner, Cindy Lauper, Gloria Estefan, czy Heart. Następnie Urbańska spotkała się z Davidem Palmerem, reżyserem teledysków Lila Wayne, Toni Braxton i Mary J. Blige.“Bardzo się cieszymy, że poprzez platformę Poland…Why Not daliśmy Nataszy niesamowitą możliwość poznania ludzi, którzy odegrali kluczową rolę w tworzeniu wielu muzycznych gwiazd. Odbyte spotkania z pewnością sprawią, że talent Nataszy, który zasługuje na promocję za granicą, zostanie zauważony. Taka szansa nie została dana nigdy wcześniej żadnemu polskiemu artyście. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że możemy współtworzyć historię polskiej muzyki pop poza granicami kraju – mówi Brian Allan, współzałożyciel Rokket Music, twórca Poland…Why Not, oraz manager Nataszy na które Natasza nagrała (w niektórych przypadkach także współtworzyła) wraz z Jimem Beanzem dla projektu Poland…Why Not, zostały bardzo dobrze przyjęte przez wszystkie wymienione wcześniej osoby. Nic w tym zresztą dziwnego, w końcu Jim Beanz współpracował do tej pory z takim gwiazdami jak Britney Spears, Shakira, Nelly Furtado, Katy Perry, Jamie Foxx i Justin Timberlake. Wkrótce, podczas kolejnej wizyty Nataszy w USA, powstanie jeszcze więcej utworów, tym razem do jej solowej, debiutanckiej płyty. Tak więc kolejne wieści już wkrótce! Paweł Gzyl Natasza Urbańska po raz drugi podejmuje próbę zaistnienia jako wokalistka pop. A nam opowiada o bolesnym doświadczeniu hejtu, wsparciu ze strony męża, talentach córki i występach w Krakowie Trudno Panią poznać w teledysku do piosenki „Już nie pytam” w blond fryzurze. To symboliczne otwarcie nowego rozdziału w karierze? Wiele rzeczy się na to złożyło. W 2017 roku skończyłam czterdzieści lat. To sporo zmieniło w mojej głowie, w moim podejściu do siebie i świata. Wszyscy tak się boją i bronią przed tą czterdziestką, a to tak naprawdę fantastyczny wiek. Ma się z tyłu głowy świadomość upływu czasu, ale z drugiej strony powstaje pytanie: „Co dalej?” I ta przyszłość może być ciekawsze niż przeszłość. Bo po czterdziestce jest się już w pełni dojrzałym, dokonuje się bardziej świadomych wyborów. Wszystko, co się wydarzyło wcześniej, pracuje na to, kim się jest teraz. Zmiana fryzury to znak, że jestem otwarta na nowe wyzwania i poważny zwrot w moim życiu i karierze. To słychać w nowej piosence, gdzie śpiewa Pani: „Nie muszę nic”. Co sprawiło, że jest Pani teraz tak pewna siebie? Cała moja droga artystyczna i prywatna. Jestem matką, żoną, artystką od 23 lat na scenie. Zrealizowałam wiele projektów, spotkałam mnóstwo wspaniałych ludzi, doświadczyłam dużo fajnych i niefajnych sytuacji, z których musiałam wybrnąć i jakoś sobie poradzić. „Nie muszę nic” – to znaczy, że jeszcze bardzo wiele chcę, ale wybieram to, co naprawdę mi odpowiada. To poczucie, które ma się w głowie - i daje ono prawdziwy komfort tworzenia. Ma się bowiem wtedy świadomość, że nie musi się pędzić na złamanie karku, można wszystko robić na spokojnie, malutkimi krokami. Bo w moim życiu nie wszystko jest tak, że zapragnę tego – i hop, już jest. Najczęściej to są lata pracy, proces, który procentuje dopiero z czasem. Dlatego dziś już nic nie muszę, ale nadal bardzo chcę. „Już nie pytam” i wcześniejsza piosenka, „Na końcu” prezentują nowoczesne i taneczne brzmienia, odmienne do poprzednich Pani utworów z płyty „One”, które były bardziej tradycyjne. Dlaczego? Tak naprawdę „One” to był mój pierwszy krok poza moje musicalowe role. W teatrze zawsze wcielałam się w różne postaci i zakładałam różne kostiumy. To było dla mnie wygodne, ale też dzięki temu nauczyłam się wszystkiego: pracy na scenie, aktorstwa i śpiewu. Na płycie „One” chciałam jednak zrobić swój pierwszy krok jako ja, Natasza Urbańska, nie kryjąc się za żadną maską. Teraz gdy sobie o tym myślę, nie wiem czy te cztery lata temu byłam na to gotowa. Trafiłam na świetnych muzyków z Janem Smoczyńskim na czele. Włożyliśmy w tę płytę dużo serca – dlatego jestem z niej dumna. Dzięki temu zrobiłam pierwszy krok poza teatr. Był on jednak trochę niezdarny, płyta wyszła może zbyt różnorodna, chyba nie umiałam się zdecydować co naprawdę chcę śpiewać. Stąd tamte piosenki opowiadają o różnych kobietach. Nie byłam jeszcze gotowa opowiedzieć wprost o sobie. Występy w musicalach pomagają czy raczej przeszkadzają w śpiewaniu nowoczesnych piosenek popowych? To jest tak, jak gra w teatrze i gra w kinie: dwie różne bajki. Teatralne doświadczenia sprawiają, że zawsze chcę za dużo: zaśpiewać, zagrać, ubrać się, mieć pełny obrazek. Bo kiedy widzę jakiegoś artystę na scenie, który stoi sztywno przy mikrofonie i w ogóle się nie rusza, aż mnie korci, aby mu powiedzieć, żeby coś ze sobą zrobił. A to nie zawsze jest potrzebne. Muzycy, którzy teraz ze mną pracują, mówią: „Natasza, spokojnie, zdejmujemy emocje!”. (śmiech) Ale to też jest fajne – ta nowa sytuacja, w której stoję sama przy mikrofonie. Bo mogę pokazać zupełnie inne oblicze. Jakie wrażenie robią Pani piosenkarskie poczynania na mężu? Przy pierwszej płycie byłam bardzo stremowana i trochę się bałam, jak mu się spodoba to, co. Ale muszę powiedzieć, że aranżacje Jana Smoczyńskiego bardzo przypadły mu do gustu. Miałam więc od męża fajny feedback: że wykonujemy dobrą pracę. To mi dodało pewności siebie. Teraz chwali mnie za tekst do „Już nie pytam”. A o teledysku powiedział: „No, odważnie, odważnie”. Śledzi więc moje poczynania i czuję ogromne wsparcie z jego strony. Dzisiaj mam jednak dużo więcej odwagi i nie pytam go o wszystko, bo wiem, co i jak chcę robić. Tak było przy okazji teledysku do nowej piosenki – to był całkowicie mój pomysł. Teledyski do „Już nie pytam” i „Na końcu” zbierają pozytywne opinie od internautów. To chyba miła odmiana po pamiętnym hejcie przy okazji premiery „Rolowania”? Tak. To był trudny moment. Może trochę sama zawiniłam: nie przygotowałam swojego odbiorcy na taki szok. Do tego momentu kojarzyłam się z elegancką dziewczyną w cekinach, która śpiewa covery. A tu nagle – szokujący wideoklip. Nie przypuszczałam jednak, że zostanie ona tak odebrany. Jestem artystką musicalową, wcielałam się w przeróżne role: dzikie, szalone i kontrowersyjne. A tu nagle taka fala hejtu z każdej strony. To było okrutne. Trudno mi było złapać do tego dystans. Jak widać – potrzebowałam na to aż kilku lat. Ale otrzepałam się i z nową energią próbuję dalej. Czytaj więcej: Czy Natasza Urbańska myślała o tym, aby wyjechać z Polski i robić karierę za granicą, choćby w Rosji? Jak Nataszy podobało się w krakowskim Teatrze Variete? Pozostało jeszcze 70% chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp. Zaloguj się Zaloguj się, by czytać artykuł w całości Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

natasza urbanska wystep w usa